POŻEGNANIE KS. MARCINA

Śp. Ks. Marcin Szewczuk pozostawił list którego treść publikujemy, by wypełnić Jego wolę dotyczącą pożegnania.

"Jako chrześcijanie nie możemy bać się śmierci! To właśnie ona jest sprawdzianem naszej wiary. Tyle przecież na jej temat poświęciłem pogrzebowych kazań i okolicznościowych przemówień.

Żegnając się z Wami
Dziękuję za wszelkie dobro mi wyświadczone. Za właściwe wychowanie, dawane rady i wskazówki. Za modlitwy, wsparcie i podtrzymywanie mnie na duchu w tych trudnych ostatnio momentach. Choroba jednak okazała się silniejsza, ale warto było z nią się zmierzyć. Dzięki temu mogłem się właściwie przygotować na "ostateczne starcie", które otworzyło przede mną perspektywę życia wiecznego.

Nadal proszę o modlitwę w mojej intencji, bym mógł dostać się do domu Ojca. Spotkać się z tymi, którzy już od nas odeszli i poznać tych wszystkich świętych, o których tak wiele - tu na ziemi - słyszałem oraz w kazaniach mówiłem.

Za to, co było złe i przykre z mojej strony przepraszam. Pragnę nadal modlić się za Was i wypraszać potrzebne dary, siły i zdrowie, właśnie tam: po drugiej stronie życia. Niech Pan Bóg nam wszystkim błogosławi i pozwoli spotkać się w Królestwie Niebieskim. Amen.

Jednocześnie publikujemy podziękowania Rodziny za udział w ostatniej drodze śp. ks. Marcina.

PODZIĘKOWANIA

Serdeczne podziękowania przekazujemy Ks. Biskupowi, Kapłanom, Siostrom Zakonnym a także Rodzinie, Bliskim, Sąsiadom, Znajomym, Delegacjom, Lekarzom i Pielęgniarkom oraz wszystkim tym, którzy łącząc się z nami w bólu uczestniczyli w ostatniej drodze śp. ks. Marcina Szewczuka.

Wasza obecność i współczucie są dla nas ważnym wsparciem w tych trudnych chwilach.

Z serca dziękujemy za życzliwość wszystkim osobom - w szczególności zaś z parafii Krapkowice, Kłodnica, Zawadzkie, Czyżowice i Niemysłowice.

Podziękowania składają pogrążeni w smutku Rodzice oraz Siostra.

Ks Ks Ks Ks


Powrót do listy aktualności