Wizyta Premiera RP w Puźnikach

W związku z nadchodzącą 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, premier Mateusz Morawiecki przebywał na cmentarzu nieistniejącej już wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie.

Na profilu FB Premiera RP 07.07.2023r. została zamieszczona następująca informacja.

Obraz:

Aby zbudować wspólną przyszłość musimy uporządkować bolesną przeszłość.

Wołyń to niezamknięta rana w historii dwóch narodów. Wołyń to ludobójstwo. Musimy się z nią zmierzyć - odważnie stanąć w prawdzie, pamiętać o tym, kto był katem, a kto ofiarą.

Ale w taki sposób, by Zbrodnia Wołyńska nie zniszczyła tego, co zbudowała polsko-ukraińska solidarność.

To jedna z najważniejszych, ale i najtrudniejszych kwestii, nad którą od dawna pracuje polski rząd Prawo i Sprawiedliwość, Prezydent Andrzej Duda i niezliczona ilość polskich i ukraińskich historyków i dyplomatów.

Jednocześnie to bardzo wrażliwe pole do ataków osób, środowisk i państw, które pojednania i rozliczenia nie chcą, albo nie służy to ich interesom. Tutaj postawię kropkę.

Teraz, po 80 latach od Krwawej Niedzieli 11 lipca 1943 roku, rodziny wołyńskie, a za nimi my, wszyscy Polacy, wołamy o odnalezienie miejsc spoczynku naszych przodków, by wyprawić im godny pochówek.

Tak wrażliwa i ważna kwestia wymaga czasu. Cały czas posuwamy się naprzód.

Ale czas na fakty, nie opinie.

Od kilku tygodni, na podstawie ustaleń ze stroną ukraińską, trwają prace poszukiwawcze szczątków ofiar zbrodni w miejscowości Puźniki w powiecie Buczackim, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 banda UPA dowodzona przez Petro Chamczuka zamordowała około 100 Polaków - głównie kobiet i dzieci.

Ze strony polskiej prowadzą je m. in. eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytut Pamięci Narodowej. Przebadano już ponad hektar terenu, wykonano ponad 500 odwiertów i 80 odkrywek.

By przyspieszyć prace i niczego nie przeoczyć używany jest najnowocześniejszy dostępny sprzęt - georadary i sondy magnetometryczne oraz detektory metalu. Prace trwają i będą kontynuowane do skutku!

Czas na pojednanie, ale nie zapomnienie! Czas na prawdę!

Niech prawda o Zbrodni Wołyńskiej będzie naszym mostem do przyszłości, który zbudujemy nad potokiem nienawiści.

Obraz:

Obraz:

Radio Opole /Mieszkańcy Niemysłowic chcą upamiętnienia zamordowanych w Puźnikach

W intencji Polaków zamordowanych w Puźnikach odprawiona będzie niedzielna (09.07) msza w Niemysłowicach koło Prudnika. Po wojnie przesiedlono tam ocalałych z pogromu Ukraińskiej Powstańczej Armii. W związku z nadchodzącą 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, premier Mateusz Morawiecki przebywał na cmentarzu nieistniejącej już wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie.

Rodziny polskich ofiar UPA czekają na ich ekshumację i upamiętnienie na Ukrainie

- Na Kresach pozostały groby krewnych i znajomych naszych mieszkańców - mówi Małgorzata Rybarczyk ze Stowarzyszenia Odnowy Wsi Niemysłowice "Bukowy Las". – Mieszkańcy naszej wioski są zainteresowani losem tych cmentarzy i tych miejsc. Chcieliby godnie upamiętnić zamordowanych. Oczekujemy ich ekshumacji oraz związanych z tym dalszych działań.

Zbrodni w Puźnikach, w powiecie buczackim, dokonał oddział UPA Petro Chamczuka w nocy z 12 na 13 lutego 1945. Według różnych szacunków zamordowano blisko 100 Polaków. Z udziałem polskich ekspertów prowadzone są tam poszukiwania szczątków ofiar zbrodni. Oficjalnie wiadomo, że jest to jedyne miejsce na Ukrainie, gdzie tamtejsze władze zgodziły się na takie prace.

- Podczas tragicznej nocy 1945 toku Puźniki zostały zaatakowane z kilku stron - mówi Maciej Dancewicz, historyk, wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja, która zabiegała o przeprowadzenie ekshumacji w Puźnikach. – Regularna rzeź się rozpoczęła. Najwięcej osób zginęło w tzw. rowie Borkowskich. To był taki parów. W ścianach tego rowu były wydrążone schrony. Wyciągano z nich głównie kobiety i dzieci. To też nazwiska, które są na tablicach upamiętniających te ofiary w Niemysłowicach i Ratowicach, to są głównie kobiety i dzieci.

- Wołamy o odnalezienie wszystkich miejsc pochówku po to, aby móc ekshumować ofiary i godnie je pochować. Nie spocznę dopóki ostatnia ofiara zbrodni wołyńskiej nie zostanie odszukana. To nasze obowiązki, nasza spuścizna, jesteśmy to winni wszystkim, którzy wtedy żyli i przeżyli, lub nie przeżyli tej hekatomby – powiedział w Puźnikach Mateusz Morawiecki.

Do obchodów 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej nawiązywać będzie niedzielna (9.07) msza, która w Niemysłowicach rozpocznie się o godzinie 11:00. Odprawiona zostanie w intencji Polaków zamordowanych na Kresach Wschodnich i o dar pokoju na Ukrainie. Zaplanowano też procesję do pomnika poświęconego ofiarom pogromu w Puźnikach.

11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. 11 i 12 lipca 1943 roku UPA oraz bojówki OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów) dokonały skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach na Wołyniu. Po spacyfikowaniu tego regionu, zbrodnicze ataki prowadzono w Galicji Wschodniej (województwa lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie) oraz na terenie dzisiejszej Polski. Według różnych szacunków, tylko w latach 1943-45 Ukraińcy zamordowali ponad 100 tysięcy naszych rodaków.


Powrót do listy aktualności